Powierzchnia zdrowego włosa składa się ze szczelnie przylegających do siebie łusek, które zatrzymują wodę w jego wnętrzu, wspomagając tym samym nawilżenie i skutecznie chroniąc go przed uszkodzeniami. O podwyższonej porowatości mówimy wówczas, gdy łuski włosa są rozchylone, a włos staje się przesuszony i bardziej podatny na mechaniczne uszkodzenia. Średnia i wysoka porowatość włosów może być genetyczna. Mocno kręcone włosy charakteryzują się naturalną wysokoporowatością. Jednak najczęściej mamy do czynienia z wysokoporowatością nabytą. Brak odpowiedniej pielęgnacji włosów może prowadzić do podwyższenia ich porowatości. Farbowanie włosów, prostowanie, czy suszenie gorącym strumieniem powietrza negatywnie wpływa na ich kondycję. Mocne rozjaśnianie włosów czy nieumiejętne przedłużanie mogą prowadzić do ekstremalnych przesuszeń i uszkodzeń delikatnej struktury włosa.
Porowatość włosów określa się na podstawie ich stanu. Wszystkie szczegóły dotyczące włosów mają wpływ na ich klasyfikację. Aby dobrać odpowiednią pielęgnację i rozpocząć starania o zregenerowanie włosów, warto na początku dokładnie określić ich porowatość.
Włosy dzielą się na:
Niskoporowate – są to włosy uznawane za ogólnie zdrowe. Łuski są ściśle ułożone. Włosy niskoporowate są z reguły odporne na stylizację, nie układają się zbyt dobrze i mają problem z chłonięciem wody. Z drugiej strony, włosy niskoporowate są znacznie mniej odporne na zniszczenia i oporne w oddawaniu właściwości odżywczych. Włosy tego typu uznawane są za najzdrowsze – nie puszą się i nie elektryzują, są lśniące i widać to na pierwszy rzut oka. Włosy niskoporowate trudno zmoczyć, a po zmoczeniu schną bardzo długo.
Wysokoporowate – włosy tego typu są całkowitym przeciwieństwem włosów niskoporowatych. Włosy wysokoporowate chłoną wszystko jak gąbka, ale równie chętnie to wszystko oddają. Jeśli twoje włosy łatwo zmoczyć, a wysychanie zajmuje im przysłowiową sekundę, oznacza to, że masz włosy wysokoporowate. Wadą takich włosów jest fakt, że ich kondycja jest bardzo słaba – są suche, zniszczone, puszą się jak u pudla i źle znoszą wszelką stylizację (działanie lokówką, prostownicą i suszarką). Ich zaletą jest to, że z reguły dobrze się układają i są posłuszne.
Średnioporowate – to mieszanka włosów niskoporowatych i wysokoporowatych. Taką mieszankę ma wiele osób. Włosy w dobrej kondycji można zniszczyć zbyt częstą i agresywną stylizacją lub regularnym farbowaniem. Również niewłaściwa (lub brak) pielęgnacji prowadzi do pogorszenia stanu włosów, a stąd już tylko krok do wysokiej porowatości.
Jak pielęgnować włosy zgodnie z ich porowatością?
Włosy o niskiej porowatości – nie wymagają wiele, bo z natury wyglądają dobrze i są zdrowe. Najlepsze będą lekkie konsystencje produktów. Należy unikać składników filmotwórczych, czyli tzw. oblepiaczy (silikonów, polyquaternium) – na to można pozwolić sobie tylko na końcówkach lub w chłodniejszych miesiącach, gdy włosy wymagają ochrony przed ocieraniem o czapkę i szalik. Odpowiednie oleje i masła: olej kokosowy, olej palmowy, olej arganowy, masło shea, masło kakaowe.
Włosy o średniej porowatości –pielęgnacja powinna być uśredniona, umiarkowana. Trochę bogatych konsystencji, a trochę lekkich. Dobieranie kosmetyków odbywa się metodą prób i błędów, ponieważ nie wiadomo do końca, co będzie im odpowiadać najlepiej. Raczej nie ma składników, które szczególnie by takim włosom szkodziły. Substancje filmotwórcze mogą być mile widziane na końcówkach, raczej omijamy okolice skalpu. Łagodne mycie na co dzień, a co jakiś czas mocniejszy szampon. Włosy o średniej porowatości mogą lubić różne oleje, zarówno te pasujące porowatości niskiej jak i wysokiej. Warto wypróbować szczególnie: olej kokosowy, macadamia, sezamowy, olej ze słodkich migdałów, oliwa z oliwek, olej z orzechów laskowych, arganowy
Włosy wysokoporowate –najczęściej są wynikiem błędnej pielęgnacji oraz stylizacji wysokimi temperaturami. Włosy są widocznie suche i zniszczone, często się puszą i ciężko je okiełznać. Po przejechaniu po nich, pomiędzy palcami odczuwalna jest ich szorstkość. Włosy szybko schną, ale też szybko przyjmują wodę. Przyspiesza to ich mycie i suszenie, jednocześnie powodując duże puszenie, kiedy na zewnątrz jest wysoka wilgotność. Stosunkowo łatwo jest je ułożyć lub nadać pożądany skręt. Dobrze działają na nie silnie skoncentrowane, bogate maski zawierające duże ilości składników nawilżających i protein. Godne polecenia są: olej z orzechów włoskich, lniany, sojowy, olej z pestek dyni, olej z nasion truskawki, olej sojowy, olej konopny, olej z pestek winogron, olej z pestek arbuza, olej z ogórecznika.